Jakiś czas temu miałam okazję słuchać wystąpienia, które przypominało mi wykład na studiach. Prelegent mówił dużo i z wielkim zaangażowaniem, w tle pokazywał slajdy pełne tekstu lub schematy, które były tak bogate w szczegóły, że przypominały labirynty nie do przejścia.
Jaka była myśl przewodnia wystąpienia? Obawiam się, że było ich kilka, ale nie jestem pewna. Ile z tego zapamiętałam? Nie robiłam notatek, moja pamięć nie wypadła najlepiej. Próbowałam sobie dziś coś przypomnieć z pokazywanych slajdów, ale nie miałam żadnego punktu zaczepienia.
Mój czas został zmarnowany. Ile szans sprzedażowych zmarnował prelegent?
Percepcja osoby uczestniczącej w prezentacji, nieznającej tematu jest bardzo ograniczona, dlatego nie należy tworzyć slajdów zawierających przytłaczającą ilość informacji. Warto zrezygnować z wszelkiego rodzaju ozdobników graficznych, rozbudowanych symboli i wyjątkowo skomplikowanych schematów, które niczego nie wnoszą do przekazywanych treści.
Błędem jest umieszczenie na slajdzie długich tekstów. Widzowie nie powinni trwonić swoich zasobów poznawczych, poszukując na ekranie miejsca, na które powinni patrzeć.